Lekko nie ma :-(

Klasteru każdego dnia. Zaczęły się nocne jazdy, zastrzyki przeplatane tabletkami. Nie mam dostępu do opiatów więc muszę się pomęczyć nieco inaczej niż przez ostatnie dwa lata. Spanie odpada w nocy chyba całkowicie jeśli oko napierdala, no ale co zrobić? Za dnia nie jest źle, głowa mnie mniej boli, często wcale, więc odsypiam do popołudnia zanim dzieciaki wrócą ze szkoły. Muszę to jakoś odwrócić, człowiek to jednak zwierzę dzienne i powinien spać w nocy .